18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

10 typów użytkowników facebooka

deluxe • 2014-02-23, 18:09


Robert Janowski

Przynajmniej trzy godzinny dziennie poświęca na wyszukiwanie, a następnie wrzucanie na walla ulubionych kawałków. Udostępnia przy tym absolutnie wszystko, bez podziału na kategorie muzyczne: grane są piosenki, które kojarzą mu się ze studniówką, pierwszym razem, a także ślubem cioci Magdy z Ciechanowa.

Szalona mamuśka

Uważa, że każda kolejna kupka jej dziecka to wydarzenie, które zaprze dech w piersiach wszystkim znajomym. Dlatego obfotografuje biednego malca z taką intensywnością, z jaką turyści cykają fotki Mona Lisie.

Gwiazda

Idzie do sklepu na zakupy – daje z tego wydarzenia dziesięć fotek. Ze spotkania z koleżanką trzydzieści, a z imprezy około stu. Jeśli jakieś jej zdjęcie nie osiągnie przynajmniej 50 lajków, popada w depresje. Płacze, kicha, prycha, nie może uwierzyć, że świat nie skupia się tylko i wyłącznie na podziwianiu jej buźki i figury.

Moralizator

Polemizuje pod każdym postem znajomych. Nieważne czy wpis traktuje o smoleńskiej katastrofie, czy o najlepszych modelach tenisowych rakiet dla amatorów, on zawsze musi wtrącić swoje trzy grosze. Osobnik ów, mimo tego że taki z niego wulkan intelektu, często jest bezrobotny albo zatrudniony na kiepską umowę-zlecenie za 2 tys. netto. Mnie to nie dziwi, Moralizator spędza na fejsie tyle czasu, że niewiele godzin pozostaje mu na to, żeby pokazać się w robocie.

Sportowiec

Przebiegnie 5 km – od razu się tym pochwali. Zrobi dziesięć pompek – jest w takiej euforii, że rozważa utworzenie wydarzenia na FB kiedy będzie próbował trzasnąć dwadzieścia, niech ci biedni ludzie mają możliwość patrzenia jak na ich oczach tworzy się historia. Nie daj Boże, żeby Sportowiec ukończył kiedyś maraton – w jego mniemaniu to tak ważne wydarzenie, że będzie o nim pisał na wallu co najmniej przez miesiąc, dodając przy tym jakieś 1000 fotek z trasy.

Luzak

Każdy jego post wygląda mniej więcej tak: „Jeju, ale się naj***łeeeeem, szok, a jutro znowu imprezka, jak ja to przeżyję?” Generalnie, stary, mam nadzieję, że nie przeżyjesz, wtedy nie będzie mi już więcej spadać IQ od czytania twoich wpisów.

Artysta

Na FB udziela się rzadko, powiedzmy raz na dwa dni. Robi to dlatego, że chce, aby jego posty uzyskały status ekskluzywnych. Jeśli już zdecyduje się coś opublikować, są to wydarzenia niebanalne, jak np. koncert znajomego flecisty lub wystawa obrazów sztuki barokowej. Z tym zadęciem, niestety, nie idą przeważnie w parze umiejętności. Innymi słowy: Artysta ma tyle wspólnego ze sztuką, że ją propaguje, nie jest natomiast na tyle zdolny, by sam ją uprawiać. Nie przyjmuje jednak tego do wiadomości, dlatego bywa tak wk***iający.

Obserwator

Ostatni wpis dał koło marca 2011 roku. Nie znaczy to jednak, że ma FB w głębokim poważaniu, co to to nie. Czyta dokładnie co piszą znajomi, analizuje, wyciąga wnioski. Bardzo możliwe, że robi screeny z co bardziej żenujących waszych wpisów i za jakiś czas podejmie się próby szantażu.

Człowiek-depresja

Charakteryzuje się niskim IQ lub/i brakiem fizycznej urody. Co drugi jego wpis ogranicza się do suchego „k***aa!” lub „Nienawidzę świata”. Takie posty biorą się stąd, że albo notorycznie otrzymuje kosza przy próbie podrywu, albo jeśli nawet uda mu/jej pójść się na randkę, to absztyfikant/ka po trzydziestu minutach rozumie, że ma do czynienia z idiot(k)ą, dlatego na spotkanie nr 2 nie ma szans.

Intelektualista

Nie rozumie dlaczego ludzie nie zarywają nocy próbując zrozumieć teorię względności. Chciałby, żeby każdy czytał do obiadu Platona, a do kolacji Prousta. Boleje nad tym, że znajomi nie doceniają mołdawskiego kina i czeskiej muzyki folkowej. Wierzy w to, że jego wysublimowane przemyślenia sprowadzą zbłąkane owieczki na właściwą drogę, pełną intelektualnych doznań tak bardzo, jak nasze ulice dziur.

Źródło - wyszlo.com

RockyWood

2014-02-23, 18:17
a wszystkie te typy zaliczają się do jednego :

Neandertalczyk internetowy.

Ra...........it

2014-02-23, 18:20
Typ 11 - ja (mam fejsa bez znajomych) używam go do promocji konkursów i dostania tanich biletów na narty na słowacje

mscicielzLitwy

2014-02-23, 18:35
a autor spedzil pol zycia na facie, analizujac profil psychologiczny fecbookowicza

Wizard

2014-02-23, 18:42
ale z przecinkami to przesadził. Niekiedy dziwnie mi się czytało jak zobaczyłem przecinek tam gdzie go być nie powinno :D Albo: blabla blabla, blabla, blabla blabla xD

Marxe

2014-02-23, 18:49
rozumiem wrzucić zdjęcia np.z imprezy na fejsie,ale kiedy widzi się debili co zmieniają DOSŁOWNIE co 1-2 dni profilowe,wpie**alają na tablice teksty jacy to oni są nieszczęśliwi,źli,dymani w dupsko są,dają foty k***a kwiatków czy psiaków,wyznają miłość na tablicy czy MUSZĄ,ale to k***a MUSZĄ ustawić na fejsie w skomplikowanym związku są to ręce i ch*j opadają jak się widzi takich matołów -_-

Gu...........99

2014-02-23, 18:52
A ja mam wyj***ne na waszego zasranego fejsa, lajki-srajki, fotki, całe to pie**olenie o "społeczności".
Pozdrawiam.

Rience

2014-02-23, 19:55
A DJ'e? Jedyne oznaki życia dają przez udostępnianie muzyki. Czasem link okraszą ch*jowym i zajebiście czerstwym cytatem z utworu.

kroplowa

2014-02-23, 20:12
A gdzie antyfbkowcy? Czyli Ci którzy nie mają tam konta..

nemore

2014-02-23, 21:46
mscicielzLitwy, i ch*j z tym,a ty pół na wymyśleniu krytyki.
Browar dla właściciela postu.. troche "moralniaka" ludziom się przyda.

Pan_Generał

2014-02-23, 22:12
wyszlo.com straszne gówno. Kiedyś tam wchodziłem, ale teraz poziom artykułów pozostawia wiele do życzenia.

KubieN12

2014-02-24, 02:26
11 Typ - ja. Mam fejsa, żeby w ostateczności skontaktować się z kimś, mam go od zeszłego roku, a wchodzę na niego tylko po to, żeby zobaczyć czy ktoś czegoś nie chce. A i uwaga co do niektórych małch sadystów - tak, można się kontaktować z kimś poza FB, poza telefonem, powiem więcej - poza gadu-gadu! Jest to dwór.

el...........wy

2014-02-24, 03:20
@up ty masz chyba na myśli blokowych narodowców, którzy z prawicą, poza tym , że chodzą do kościoła nie mają wiele wspólnego.