Wyobraźcie sobie, że nagle znikają 2/3 wszystkich złotówek (bilon i banknoty). Kto by stracił te pieniądze? Najsłabsi. Tak mała podaż pieniądza spowodowałaby, że banki kumulowałyby kasę i pożyczały na bardzo wysoki procent i straciliby na tym zwykli ludzie.