a wy wszyscy napinacze co wam się nie podoba ta piosenka jak byście tam byli to byście też skakali do rytmu jak debile bo byście się bali że w p*zdę dostaniecie za to ze się nie bawicie. znawcy muzyki jednogatunkowej k***a mać

Nie - nie skakałbym. To po pierwsze.
Po drugie: słucham muzyki elektronicznej, rapu, a także muzyki rockowej, ale takiego gówna nie trawię. Czyli wg Ciebie jestem znawcą jednego gatunku?

to na weselu potańcz do rapu !!!

Ja pie**ole jaka wieś.

Tłuką się nie pasuje, tańczą i śpiewają też nie pasuje. Ludzie k***a jebnijta sie w czerep;]

Kibicowanie to również zabawa, więc gówno warte te wasze argumenty. Na weselu też tańczyć nie będziecie bo zespół przygrywa disco a nie slayera? Wielcy muzycy się k***a znaleźli.

Polactwo atakuje ! ten taki owaki i gorszy bo robi to tamto ja lepszy ogolnie wszystko!

warszawa sie bawi... cala wies.

Za Legią oczywiście nie przepadam, za tym oklepanym kawałkiem tym bardziej, jednak całość wygląda zabawnie.
Lepiej, że pośpiewają na tym stadionie niż mieliby się napie**alać.
A koleś w białym faktycznie się poj***ł w tekście. Piwo.

EDIT: Wszyscy nie znają tekstu, a każdy w myślach zanuci... ;]
Disco-polo to muzyka do zabawy, ja dopiero po wypiciu kilku zaczynam się przy niej bawić, ale trash metalu albo dubstepu nie wyobrażam sobie na weselu, a lubię niemalże każdy gatunek muzyki.

Gangham style > ona tańczy dla mnie

No temat wesela dobraliście sobie drodzy Przedmówcy zaiste ch*jowo. Bo jak tu się bawić na weselu do innej muzyki niż do disco polo, co nie? Otóż wesela mogą wyglądać zupełnie inaczej - nie muszą to być (jak w Polsce) wiejskie przytupówy... a jeśli już, to lepiej, żeby te zespoły grały tylko niediscopolową muzykę (trochę takich kawałków grają, ale wiadomo, że większość bawi się przy disco polo, więc ten gatunek dominuje na weselach). Oprócz tego można zamówić DJ'a, który zagra współcześniejsze kawałki...

Wśród kibiców Pogoni Legioniści nie mają wrogów, więc po wypiciu sporej ilości alkoholu trzeba spożytkować jakoś nadwyżkę powstałej w ten sposób energii. Jeśli nie można pośpiewać obelżywych przyśpiewek na temat przeciwnej drużyny to trzeba tańczyć. To jest tak samo jak ze słowem "k***a" u niektórych ludzi. Jak mu zabronisz mówić "k***a" to przestanie w ogóle mówić

ta muza to schit ale i tak jest zajebista na imprezy,
jest muza którą się puszcze żeby się pośmiać i pobawić,
co innego muza która ma jakiś przekaz,

Leja sie - zle, tancza i spiewaja - zle... wezcie sie ludzie ogarnijcie... Slycham roznych gatunkow muzyki, ale przede wszystkim disco polo... Hmmm chociaz to raczej nie jest disco polo tylko raczej podchodzi pod polski dance... Bo dla jednego "majteczki w kropeczki" i "oj tam oj tam" to to samo... Cudze chwialicie swojego nie znacie... Jak to mowia "nikt nie slucha, kazdy zna"... I mowicie ze wies, bo co potrafia sie bawic?? Co jak jestes z miasta to juz uwazasz sie za lepszego?? Taka muzyka tez ma przekaz np piosenka z teledyskiem i z zycia przekaz, nie masz kasy nie masz dziewczyny (tak tak tak znajda sie osoby, ktore nie maja kasy a maja dziewczyny), tylko ze sporo leci na kase... A przy tym to nogi same sie rwa do tanca, chociaz na poczatku jest wstawka dupstep...

znawcy muzyki jednogatunkowej k***a mać

Wypraszam sobie. Jestem znawcą heavy metalu, thrash metalu, death metalu, black metalu, viking metalu, pagan metalu, metalu symfonicznego, industrial metalu, metalu progresywnego, speed metalu, power metalu, glam metalu, nu metali i folk metalu, więc nie mów mi k***a że jestem znawcą jedngo gatunku!

A tak serio, to zapewniam Cię, że moje upodobania sięgają znacznie szerzej niż "slejer" jak ktośtam wyżej napisał. Nie zmienia to faktu, że nie trawię nowoczesnego gówna robionego na komputerach. Nie, industrialnego rocka i pokrewnych gatunków też nie nawidzę.

Dres i diso-polo... ja perdole

A co, bawić się nie można?