Siedzi trzech rabinow i dyskutują, co zrobic by zydki nie bzykaly sie przed slubem.
- Powiedzmy, że nie można się golić! - mowi pierwszy. - Malo kobiet chciałoby pocałować takiego brodacza.
- Dobre, dobre! ale znajdą się takie, które uznają ich za męskich. Trzeba jeszcze coś dorzucić! - odparł drugi.
- To powiedzmy, że co tydzień w szabas trzeba najeść się do syta i pić alkohol bez umiaru! Będą wtedy grubi co obniży ich samoocenę i nie poderwą żadnej laski!
- Niezłe! Lecz wciąż się znajdzie 1% kobiet, które lubią spaślaków. Trzeba jeszcze coś wykombinować.
- Ja wiem! - odparł trzeci kręcąc włosy przy uchu.
I tak powstały pejsy u żydów. Bo żadna laska nie poleci na pejsy.
Swoją drogą zastanówcie się który żyd wstaje rano podchodzi do lustra i mówi:
- Ale jestem zajebisty!
Przez niemal rok pracowalem u zydkow i wiem, ze pomimo swoich pieniedzy to strasznie zakompleksione sukinsyny. Ci bogatsi - jak najbardziej mają zajebiste żydóweczki z najwyższych półek, ale zdziwilibyście sie ilu jest biedaków! Po małżeństwie tato sobie naruch*ł 11scie młodych i nie jest w stanie ich wyżywić. A ani to ładne, ani bogate więc nie por*cha sobie panienek bo mama mu karze pejsy nosić.
Mówicie o żydach co chcecie ale k***a chciałbym, żeby Polacy byli dla siebie tacy jacy są dla siebie żydzi. Każdy żyd na całym świecie nie ważne skąd by pochodził na pierwszym miejscu zawsze stawia Izrael i innych żydów. A jak jakiś żyd potrzebuje pomocy to ją zawsze znajdzie u innego żyda. Jak myślicie, dlaczego tylu żydów odniosło sukces? Jakim cudem udało im się zaj***ć ziemie Palestyńczykom i zbudować swoje Państwo? A Polaczki ledwo przekroczą Polską granicę i już zapominają, że są Polakami.
Tymczasem Polak Polakowi zawsze będzie wilkiem.
PS. Kiedyś jak byłem w górach syn właścicielki pensjonatu wyjeżdżał do USA i znajomi dali mu radę: "Nie zadawaj się z Polakami bo źle na tym wyjdziesz. Nigdy nie szukaj pracy u Polaków, nie rób interesów z Polakami i nie proś o pomoc Polaków".