Bar dla wampirów, jedni piją krew z cytrynką, inni sączą prosiaka, itp. Nagle wpada zasapany wampir i prosi wrzątek. Wszyscy po nim dziwnie patrzą, robią wielkie oczy... a gościu wyciąga tampon zza pazuchy i mówi:
- Ja dzisiaj instant..
Mieszkaniec miasta Moenchengladbach w zachodnich Niemczech tak niefortunnie wyrzucał przez okno choinkę, że wypadł w ślad za nią - podała w poniedziałek policja.
Mężczyzna próbował pozbyć się bożonarodzeniowego drzewka, wyrzucając je na ulicę. Stracił jednak równowagę i spadł z wysokości siedmiu metrów. Choinka nie zamortyzowała upadku.
Niemiec w ciężkim stanie, z poważnymi obrażeniami głowy, trafił do szpitala. "Jest reklama telewizyjna, w której widać, że ludzie świetnie się bawią wyrzucając choinki przez okno" - powiedział rzecznik policji Willy Thevessen. "Ale to nie znaczy, że trzeba skakać za nimi" - dodał.
Pani narysowała na tablicy jabłko i zawraca się do klasy z pytaniem: - Dzieci, powiedzcie, co to jest? - Dupa!- krzyczy uradowana klasa Na to biedna profesorka rozpłakała się, wybiegła i udała się do dyrektora - Panie dyrektorze... bo oni tam mówią... że dupa na tablicy... No to dyrektor wchodzi do klasy, patrzy na tablicę i woła: - O wy łobuzy Kto tu dupę narysował?