18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Kodeks grypserki

bamberski • 2014-02-03, 04:14
1. Nie wolno wchodzić w jakiekolwiek rodzaje zażyłości z klawiszami.

2. Nie może zostać człowiekiem osoba, która ma ojca policjanta, pracownika wymiaru
sprawiedliwości lub na wysokim stanowisku państwowym. Oczywiście ograniczenie to dotyczy
tym bardziej kandydatów do grupy. Dawniej także PZPR i inne organizacje społeczno-polityczne
były wyróżnione w taki negatywny sposób.

3. Nie wolno wydać wspólników, jeśli się samemu powaliło, tj. zostało się schwytanym. Dotyczy
to zarówno przestępstw, jak i wykroczeń regulaminowo-porządkowych w więzieniu. Jest to
przykład na przenikanie się norm podkultury przestępczej z normami podkultury grypserskiej.
Tak więc zdarzają się sytuacje, w których przestępca nieświadomy zasad grypserki (bo nigdy nie
był jeszcze w więzieniu) jest oceniany miarą kodeksu grypserskiego i z góry potępiony za
przyczynienie się (choćby nieświadome!) do schwytania wspólników.

4. Nie wolno sprzedawać grypsu. <M%-1>Oznacza to, że kara organizacyjna czeka każdego, kto
zdradziłby zasady podkultury więziennej komukolwiek spoza organizacji.

5. Nie wolno przyjmować funkcji nadawanych więźniom przez personel ani wykonywać prac
porządkowych i nieobowiązkowych, zlecanych przez personel. Norma ta wzmacnia izolację
klawiszów od członków grupy, a ponadto zapobiega możliwości manipulowania członkami
podkultury przez władze więzienne.

6. Należy gardzić przywilejami i nagrodami regulaminowymi. Norma ta ma charakter silnego
zalecenia a nie zakazu, ale umożliwia wielu ludziom zademonstrowanie niezależności i wrogości
wobec katów. Szczególnie spektakularnym wyczynem bywa odmowa skorzystania z
warunkowego zwolnienia (co prawda jest to propozycja rzadko składana aktywnym uczestnikom
podkultury).

7. Nie wolno podać ręki klawiszowi i frajerowi. Stąd niejednokrotnie funkcjonariusz, a często i
osoba spoza więzienia nie zorientowana w sytuacji, na powitanie pozostaje z wyciągniętą ręką w
powietrzu, napotykając jedynie zimne spojrzenie więźnia (jeśli jest on członkiem grupy
grypserskiej).

8. Nie wolno frajerom wtrącać się w sprawy grupy grypserskiej. Oto jedna z norm podkultury
narzucana osobom spoza organizacji.

9. Nie należy prosić o cokolwiek przedstawicieli administracji. Należy żądać, stawiać warunki,
szantażować, grozić. Może więc to wyglądać np. tak: „Panie wychowawco, jak mnie pan nie
przerzuci pod celę 205, to nie odpowiadam za siebie” (pochlastam się, wytnę numer, zobaczy pan
itd. )”.

10. Nie wolno dotknąć klucza od cel. Jest to charakterystyczny duży klucz, służący
oddziałowemu do otwierania wszystkich cel. Norma ta, zagrożona bardzo surową sankcją
(przecwe*eniem) jest tajemnicza i nielogiczna. Do pewnego stopnia da się ona wyjaśnić ową silną
awersją do wszystkiego, co się wiąże z klawiszami, wydaje się jednak, że bardziej istotny jest tu
fakt, że klucz stanowi magiczno-rytualny symbol całej sytuacji uwięzienia, zamknięcia,
przebywania pod kluczem. Norma ma więc wzmacniać (chyba podświadomie) nastawienie
wrogie, buntownicze i nieugięte wobec sytuacji uwięzienia. Nieodparcie jednak kojarzy się ze
zwierzęciem gryzącym kij, którym go biją.

11. Należy lekceważyć, szykanować, wykorzystywać, poniżać, ośmieszać, zmuszać do
wykonywania dyżurów i posług osobistych wszelkich frajerów. Oczywiście w ramach płynnych
granic „zdrowego rozsądku”, chodzi tu głównie o taki stan, w którym jeszcze nie wybuchnie
afera i ludzie nie narażą się na konsekwencje dyscyplinarne.

12. Należy niszczyć, bić, gwałcić, pozbawiać wszystkiego, zakazywać wszystkiego, znęcać się i
robić wszystko, co tylko fantazja i możliwości podsuną, aby pognębić cwe*i i kapusiów. Granice
rozsądku sprowadzają się tu jedynie do dylematu, jak uniknąć ewentualnych konsekwencji
karno-sądowych. Na ogół osiąga się ten cel przez zastraszenie ofiary groźbą pozbawienia życia,
co w jej oczach wydaje się wysoce prawdopodobne, skoro tak ją traktują, mimo grożących
konsekwencji. Należy zaznaczyć, że często cwe*ami zostają, z różnych przyczyn, osoby
upośledzone intelektualnie, niezaradne, infantylne. Takie osoby łatwiej dają się zastraszyć
(zresztą przypadki zabójstw cwe*i przez ludzi były rzeczywiście notowane. )

13. Grypsuje się twardo. Jest to wezwanie do zachowań opornych i wrogich wobec instytucji
więzienia: opieszałe wykonywanie poleceń personelu, demonstrowanie niechęci i wrogości,
dążenie do zdobywania przedmiotów zakazanych, przeciwdziałanie ograniczeniom
regulaminowym, stałe bojkotowanie postanowień regulaminowo-porządkowych, dokonywanie
wykroczeń dyscyplinarnych, utrudnianie funkcjonowania więzienia, akty sabotażu, żądania i
groźby, przestępstwa (oszustwa, kradzieże) na szkodę więzienia itd

z książki Macieja Szaszkiewicza - Tajemnice Grypserki

Plecionkarz

2014-02-04, 17:10
To grypsowanie jest tylko po to żeby najgorsze menty które spadły na samo dno społeczeństwa miały coś co podniesie ich na duchu. Normalnie by myślał o sobie: jestem najgorszą k***ą która ani dnia uczciwie nie przepracowała, wszyscy się cieszą, że tu trafiłem. A jak sobie wkręci, że należy do grupy grypsujących to poprawia mu się humor bo należy do czegoś co jego zdaniem ma sens i czyni go od kogoś lepszym.

AntyPropaganda

2014-02-04, 17:30
polecam "Dziara, cynkówka, kolka - Sławomir Przybyliński" :) , teraz jeszcze wyszła wersja elektroniczna

Adziooh

2014-02-04, 18:13
Przed chwilą widziałem temat o regulaminie grypsujacych, to idąc dalej w tym klimacie.
Krótko i na temat, co oznaczają tatuaże robione w więzieniach, temat nawet ciekawy według mnie, dziś natrafiłem na fajne źródło, czy jest prawdziwe to nie mnie oceniać, nigdy w pierdlu nie darmozjadziłem :) .


Znak rozpoznawczy konkretnych ośrodków:

Róża w podkowie lub gołąb – Białołęka
Palma – Iława
Góra na tle wschodzącego słońca – Koronowo
Połowa zakratowanego okna – Kraków
Ryby – Łódź
Żółw – Nysa
Gałązka wiśni – Sztum
Dwa skrzyżowane miecze - Strzelce Opolskie
Motyl – Warszawa (Mokotów)
Orzeł nad górami – Wrocław
Usta lub orzeł w locie – Wronki


Najważniejsze "znamiona":

Cynkówka - człowiek grypsujący. Znak ten pozwala na identyfikacje przynależności podkulturowej skazanego w pierwszej chwili rozmowy z nim
Toczka poniżej cynkówki - to jej potwierdzenie
Serduszko - człowiek ubóstwiający grypserę, czasami też tzw. "mąciciel" czyli przywódca grupy grypsujących
Mgiełki - człowiek grypsujący, dobrze rozkminiający bajerę
Przedłużki - człowiek o sprawdzonym przez organizację zaufaniu
Kreska pod okiem - "Pewniacha" - człowiek pewny siebie, nielękający się i wierzący w swoje możliwości
Łezki (dwie a czasami trzy) - człowiek płaczący za wolnością, ubolewający nad karą pozbawienia wolności
Śpiochy - człowiek śpiący wszystko widzący, człowiek czujny w każdej sytuacji oraz mający czujny sen
Kropka na czole, najczęściej pomiędzy brwiami – świr, człowiek znający tajniki symulacji zaburzeń psychicznych, ma ostrzegać że jej właściciel może być niepoczytalny
Lowelas (przystojniak) - człowiek atrakcyjny fizycznie
Gwiazda recydywy - oznacza przynależność do wspólnoty recydywistów penitencjarnych
Boże Kopsnij Rozumu - BKS, często pojawia się pod tym napisem odpowiedź: Za Późno Synu - ZPS
Tasak, sztylet - ostrzega, że w sytuacji zdrady wytatuowany jest gotów zemścić się "żeniąc komuś kosę" lub już komuś "kosę ożenił"
TAXI - człowiek do wynajęcia
OUTLAW - człowiek wyjęty spod prawa, człowiek ponad prawem
PATRZ KOMU UFASZ - "VIDE CUL FIDE" - czasami pojawia się w wersji „VIDE CLUE FIDE”
Toczka albo kwadracik wydziargane na prawym policzku - "cwe* nygus" (tatuaż wykonywany pod przymusem),
Napis "cwe*" - chyba wiadomo co on oznacza
Toczka na nosie - konfident (współpracujący z personelem)
Toczka na lewym uchu lub za lewym uchem - osobnik strzelający z ucha, kapujący
Toczka na języku - oznacza osobę o preferencjach homoseksualnych
Toczka wytatuowana na wewnętrznej stronie wargi - osoba służąca miłością francuską wśród współwięźniów
666 – tatuaż ten ma ostrzegać potencjalnych przeciwników i informować ich, że jego właściciel jest nieobliczalny


Jak mówi portal ze źródła:
Cytat:

W więzieniu popularne są także dobrowolne znaki, które powstają na życzenie więźnia. Są to głównie znaki przedstawiające ich przestępcze profesje:



Kropka - oznacza ogólnie fach złodziejski
Strzałka - doliniarz, złodziej kieszonkowy
Sierp księżyca z gwiazdką lub kropką - nocny złodziej
Klucz przekreślony krzyżykiem - włamywacz
Kotwica - wydra, złodziej specjalizujący się w wyrywaniu torebek damskich, teczek, saszetek itd. z ręki ofiary
Znak dolara - cinkciarz, handlarz obcą walutą
Usta przebite sercem - farmazon, oszust, podobne znaczenie ma wizerunek anioła z głową diabła
Trupia czaszka z piszczelami - gotowość do wykonania zleceń z mokrą robotą włącznie

Osobiście najbardziej spodobał mi się "BKS" :idzwch*j:

Źródło

kulad8

2014-02-04, 18:15
A ku*as na czole ?

Adziooh

2014-02-04, 18:20
kulad8,

Nic nie znalazłem, opowiedz co miałeś na celu dziarając.

Madroxx

2014-02-04, 18:22
Znam gościa co ma kotwice, ale za torebkami nie gonił :D

Adziooh

2014-02-04, 18:23
UP

Nigdy nie wiadomo :D

brorze

2014-02-04, 20:14
I to jest właśnie Polska resocjalizacja. Przyjdzie, wyjdzie gorszy, albo będzie "demoralizował"(xd) innych ludzi. Jeśli wsadza się do zwierzęcych warunków, gdzie siedzą na dupie, jedzą i śpią na okrągło to wyjdą jako zwierzęta.

Putis

2014-02-04, 22:38
4. Nie wolno sprzedawać grypsu. <M%-1>Oznacza to, że kara organizacyjna czeka każdego, kto
zdradziłby zasady podkultury więziennej komukolwiek spoza organizacji.

Czeka Cię kara...

KiecolPB

2014-02-05, 16:09
Haha teraz jest pełno frajerstwa i pozerstwa pod przykrywką pseudo-gitów. Znałem typa kilka lat, totalny rozjebus i frajer. Poszedł na 15 dni do aresztu odsiedzieć za grzywnę, to jak wyszedł to tak zaczął napie**alać slangiem że to ch*j. Teksty typu "chciałem spuścić jetiemu grypsa przez lipo", "znałem wszystkich kalfusów", itp, nawet ręki nie podał bo się za gita uważał haha. Teraz większość siedzi za jakieś ch*jstwa typu alimenty, drobne kradzieże, mandaty, itd, a 3/4 z nich udaje recydywy.