18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

#pokoje

Pokoje córek

ZDMZaurJerzy • 2014-04-26, 17:12
576
Trzech ojców siedzi w pubie i zaczyna rozmawiać.
Pierwszy z nich mówi: U swojej córki w pokoju znalazłem pustą butelkę, pewnie pije alkohol...
Drugi z nich mówi: Natomiast ja u swojej córki w pokoju znalazłem paczkę papierosów, pewnie pali...
Trzeci z nich mów: a ja znalazłem paczkę prezerwatyw, pewnie ma ku*asa... :mrgreen:
170
Historia jak najbardziej absurdalna, więc postanowiłam się tutaj nią podzielić.

Mam 23 lata. Jeszcze do niedawna mieszkałam z matką, nie mogłam się dogadać z jej partnerem i postanowiłam się wyprowadzić, głównie z powodu tego że studiuję medycynę i chciałabym mieć spokój od wrzasku 3 letniego dziecka partnera matki.
Nie miałam zbyt wielu wymagań co do standardu, byle by było czysto i spokojnie. szukałam osobnego pokoju w tzw. mieszkaniu studenckim lub u jakiegoś małżeństwa. Pokoi obejrzałam kilkadziesiąt - nie będę wspominać o brudzie, robakach, metrażu jak więzienna cela itp. Najbardziej piekielną okazała się jednak historia, którą mam zamiar tutaj przytoczyć.
Po kilku dniach poszukiwać w końcu znalazłam (wtedy myślałam że idealny) osobny pokój w mieszkaniu zamieszkanym przez w skrócie ''miłą i sympatyczną, 20 letnią studentkę dbającą o porządek". Dzwonię, odzywa sie właścicielka, z głosu sympatyczna, mówi że dziewczyna wyjechała na tydzień do rodziny, ale mieszkanie oczywiście mogę obejrzeć w każdy dzień, ona przyjedzie i pokaże. Pokoju przyszłej współlokatorki oczywiście nie oglądaliśmy - zamknięty na klucz, ale wtedy nic nie podejrzewałam. Właścicielka opowiada mi o urokach mieszkania tam, że nigdy nie było problemów z sąsiadami, studentka nie robi imprez itp. No po prostu cudo, cena też nie była wygórowana, bo 450-480 zł z mediami za 18m pokój. Z właścicielką dogadałam się, że wprowadzę się zanim współlokatorka wróci, a ona ją tylko poinformuje telefonicznie. Wszystko byłoby ok ale.. Tutaj zaczyna się piekielna historia.
Z wyjazdu wraca współlokatorka - nazwijmy ją Ania. Przywitała się, pogadałyśmy, ale gdy tylko ona się rozpakowała słyszę otwieranie drzwi kluczem - pomyślałam że właścicielka czegoś zapomniała. Moim oczom okazał się na oko - 35 letni facet, i 2 dzieci. Jedno pół roku, drugie 2 lata. Wrzask niemożliwy do wytrzymania. A co z Anią? Ania nic sobie z tego nie robi, mówi że oni od początku sobie tutaj mieszkają razem, a właścicielka daje się robić w "uja'' że jest sama i jaka z niej wariatka. Nie wytrzymałam, chciałam dzwonić do właścicielki, ale zostałam zjechana przez jej faceta że ''on siedział w kryminale i wie jak sobie radzić z takimi jak ja którym nic nie pasuje". No tak, przecież po to się wyprowadziłam od matki żeby żyć w tłoku i wrzasku. Gdy tylko poszli spać pozbierałam swoje rzeczy i uciekłam, właścicielka zwróciła mi pieniądze za wynajem, ale do teraz żałuję że nie powiedziałam jej co się dzieje.
xKarQx • 2013-12-05, 23:20  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (112 piw)
Historia wygląda na prawdziwą, ale w ramach identyfikacji potrzebne są zdjęcia cycków. :amused:

Pomylił pokoje

markkers • 2011-02-26, 20:18
107
"Podczas seksu uświadomił sobie, że... pomylił pokoje

Brytyjczyk oskarżony o gwałt został uniewinniony po tym, jak przekonał sąd, że do niepożądanego stosunku seksualnego doszło przez... pomyłkę. Osobliwą historię opisuje brytyjski "Daily Mail".

Do zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku w hotelu położonym w Farnham (południowa Anglia), w którym zatrzymał się oskarżony 22-latek wraz ze swoją 19-letnią dziewczyną. Fatalna pomyłka miała miejsce, kiedy para spędzała wieczór osobno.

Mężczyzna zeznał przed sądem, że wracając po upojnym wieczorze do swojej dziewczyny, był tak pijany, że pomylił pokoje. Po ciemku rozebrał się, wszedł do łóżka i zaczął uprawiać seks przekonany, że robi to ze swoją ukochaną. Niefortunny błąd uświadomił sobie, gdy przelotnie spojrzał na twarz partnerki.

Ku ogromnemu zdumieniu zobaczył, że nie jest to jego dziewczyna, lecz poznana wcześniej w barze 40-latka. Przerażony mężczyzna wyskoczył z łóżka, zabrał w pośpiechu ubranie i wybiegł z pomieszczenia, przez pomyłkę zabierając telefon przypadkowej partnerki.

Kobieta oskarżyła 22-latka o gwałt i kradzież. Jak zeznała przed sądem, obudziła się, kiedy "poczuła, że ktoś na niej leży". Podkreśliła, że faktycznie poznała oskarżonego w barze, ale nigdy nie zgodziłaby się na seks. Sąd uznał jednak, że cała sytuacja rzeczywiście była wynikiem fatalnej pomyłki i uniewinnił oskarżonego od obu zarzutów - podaje "Daily Mail".


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Podczas-seksu-uswiadomil-sobie-ze-pomylil-pokoje,wid,13172400,wiadomosc.html