Jakież było moje zdziwienie kiedy oglądając panoramę na TVP2 zobaczyłem reportaż o zabawie w "słoneczko"
A teraz przyznawać się sadyści który kiedyś się w coś takiego bawił
i tym razem drodzy moderatorzy proszę nie przyklejać tego materiału do jakiegoś tematu w stylu "a ja słyszałem..." z przed 2 lat! Nikt tam tego nie zobaczy!
k***a, też bym chciał Najlepiej, żeby one nie były ułożone nogami do 'zewnątrz' tylko otwartymi ryjami
A co do samego 'słoneczka' kufciak - to wyglada tak, że lezy kila takich koło siebie i stykają się rozsuniętymi nogami, co od góry niby przypomina słoneczko (chyba na bashu to kiedyś było)
No, ale gimnazjum to już nie takie dzieci i żeby zabierać się za sex, a nie wiedzieć o gumkach czy o tym, że można zajść w ciąże? To chyba teraz tak tylko pie**olą, a tym samym robią z siebie jeszcze większych debili... aaa BTW to ja się tam chyba jednak cieszę, że jak ja chodziłem do gimnazjum to takich rzeczy nie było, bo tylko nie wiadomo, czy jeszcze jakiś trzech liter by się człowiek nie nabawił z takimi, które by potem zamieniły się w cztery litery
demonica nie wiń nas za to, tak serio to wina redtube! oglądali japońskie teleturnieje!
tak poważnie to pierwszy raz widziałam coś takiego właśnie u kitajców ale czemu gównażeria to załapała to się raczej nie dowiemy. z resztą po co... szukajmy pozytywów w końcu potrzebna będzie kiedyś ta tania siła robocza w polsce bo nie wróżę im wszystkim załapania języka obcego w stopniu umożliwiającym prace za granicą...
a tam przesadzacie ;p
wychowanie seksualne to ja miałem w 6 klasie podstawówki i w gimnazjum też coś było
Osobiście to wątpię żeby faktycznie było coś takiego jak słoneczko, według mnie to tylko miejska legenda którą pochwycili dziennikarze, a dzieciaki pewnie normalnie powpadały i pewnie też nie między sobą tylko jacyś amatorzy 13 z zewnątrz się tym zajęli.
a tam przesadzacie ;p
Osobiście to wątpię żeby faktycznie było coś takiego jak słoneczko, według mnie to tylko miejska legenda którą pochwycili dziennikarze
IMHO to dzieciaki podchwyciły motyw i stwierdziły, że faktycznie może być fajna zabawa.
Ja pie**ole... Świat schodzi na psy... dzieci robią dzieci.... debil robi debila... Przecież te dzieci mogą urodzić się z wadami... aż żal dzieciaka... Przez głupote swoich "rodziców" możliwe, że będzie się męczyć do końca życia... ale znając sprawiedliwość tego świata to dzieci urodzą się zdrowe i bez wad... Za to parka dojrzałych psychicznie-emocjonalnie do bycia rodzicem albo nie może mieć tych dzieci albo dziecko rodzi sie z wadami... za to tacy gówniarze... szkoda gadać... W szkołach nie ma teraz czegoś takiego jak wychowanie seksualne/do życia w rodzinie (zwał jak zwał) bo KOŚCIÓŁ zabrania... To jest śmieszne... Dzieci nie wiedzą, że dymanie bez gumki może skończyć się ciążą i innyim konsenkwencjami... U mnie w gimnazjum to Seks był sprawą intymną i nikt się jakoś bardzo tym nie chwialił... Oczywiście były przypadki gdzie się facet lub laska dośc głośno chwaliła i opowiadała ze szczegółami co i jak, ale to wyjątki... W szkołach powinno być wychowanie seksualne, bo jak ktoś wcześniej napisał te dzieci może słyszały o czymś takim jak prezerwatywa ale nie wiedzą do czego to służy.. Może trzeba to połgnąć, albo żuć podczas , albo nadmuchać i sobie do ręki przywiązać... Powinna być edukacja seksualna i ograniczona rola Kościoła- taki mój przykład z życia- z moją dziewczyną( teraz narzeczoną) rozmawialiśmy szeptem w takim pokoiku w liceum nt. że mam wracając ze szkoły iść wykupić jej tabletki antykoncepcyjne i podała recepte. Ksiądz siedział pod drzwiami i podsłuchiwał i nie dość, że recepte potargał to jeszcze oboje skończylismy z ocenami ndst z religi i się biegiem z tejże religi wypisaliśmy. Tabletki były po to, że ona ma nieregularny okres i chodzi nie o całkowite zatrzymanie cyklu ,ale o wyregulowanie... Faktem jest ze ksiądz zrobił awanture w pokoju nauczycielskim(nauczyciele go wyśmiali) to potargał recepte... I znów musieliśmy czekać praktycznie pół roku na nowa.... Widać ten fanatyzm w Kościele....