18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Zwolnienie Mariusza Trynkiewicza

saf6 • 2012-08-06, 22:25
Pedofil i seryjny morderca, Mariusz Trynkiewicz niedługo wyjdzie na wolność



Został czterokrotnie skazany na karę śmierci za zamordowanie czterech chłopców. Na mocy amnestii w 1989 roku karę zamieniono mu na 25 lat więzienia. 11 lutego 2014 roku Mariusz Trynkiewicz wyjdzie na wolność. Według psychiatrów, prawie na pewno będzie zabijał.
Przypadek Trynkiewicza to klęska polskiego wymiaru sprawiedliwości - pisze w ostatniej "Polityce" Piotr Pytlakowski. Nie można zwołać nowego konsylium psychiatrów, żeby zdecydowali, czy nadal jest groźny, i zamknąć go dożywotnio w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Przed jego procesem 1989 roku poddano go badaniom psychiatrycznym. Lekarze orzekli, że nie jest chory. Jednocześnie ocenili, że w sprzyjających warunkach "z przekonaniem graniczącym z pewnością" można przewidzieć, że będzie zabijał. O tym, że może u niego powrócić imperatyw zabijania przekonani są wszyscy, którzy mieli z nim do czynienia za więziennym murem. Uważa tak między innymi psycholog sądowy, Teresa Gens, która badała go przez półtora roku.

Kurs empatii dla ofiar

Mariusz Trynkiewicz został przewieziony w styczniu, z więzienia w Strzelcach Opolskich, do Rzeszowa. Przechodzi tam kurs empatii dla ofiar. Uczy się odróżniać dobro od zła. To wszystko, co można w jego sprawie zrobić, żeby po wyjściu na wolność więcej nie zabijał.

Pewien pomysł, wybieg, zdradziła w rozmowie z "Polityką", Luiza Sałapa z Centralnego Zarządu Służby Więziennej. - Przedterminowe zwolnienie, nawet na tydzień przed upływem kary. Wtedy dostałby dozór kuratora na pięć lat - powiedziała tygodnikowi. To mogłoby, na pewien czas zmniejszyć niebezpieczeństwo, że znowu zabije.

Cztery ofiary

W 1988 roku grzybiarz znalazł w lesie szczątki trzech chłopców. Zamordował ich 26-letni nauczyciel z zawodu, mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, Mariusz Trynkiewicz. Zwabił 11-12-latków do siebie do domu, pod pretekstem, że będą mogli postrzelać z wiatrówki. Gdy jeden z chłopców powiedział, że czas zbierać się do domu, Trynkiewicz poczuł nagły niepokój. Chwycił finkę i zadał nią kilkadziesiąt ciosów. Potem poszedł do rodziców na obiad. Jak wrócił, wyniósł ciała do piwnicy. Po kilku dniach wywiózł je do lasu.

Podczas jednego z przesłuchań śledczy spytali 26-latka, czy wie coś o losie zaginionego, 13-letniego Wojtka P. "Tak, udusiłem go" odparł Trynkiewicz. Tego chłopca też zwabił obiecując strzelanie z wiatrówki. W mieszkaniu zaczął go rozbierać i obmacywać. Chłopiec próbował krzyczeć. Wtedy zatkał mu usta i zaczął dusić. Zwłoki złamał na pół, wpakował do kartonu i wywiózł do lasu.

Kara śmierci

Sąd skazał Trynkiewicza w 1989 roku, cztery razy na karę śmierci. Ale obowiązywało już wtedy, nieformalne moratorium na jej wykonywanie. Siódmego grudnia 1989 roku weszła w życie amnestia. Wszystkie wyroki śmierci zamieniono automatycznie na 25 lat więzienia. Kary dożywocia ówczesny kodeks nie przewidywał.

Podczas procesu Trynkiewicz zapytany, czy po wyjściu na wolność, znowu zapraszałby do siebie nieletnich, odparł: "tak na pewno".

Zmiana nazwiska

Kilka lat temu Mariusz Trynkiewicz próbował zmienić nazwisko, na panieńskie matki. We wniosku napisał, że po wyjściu na wolność zależy mu na dobrym funkcjonowaniu w społeczeństwie, a posiadane nazwisko, kojarzone z przestępstwem nagłośnionym przez media, z góry go dyskredytuje w społeczeństwie - informowała w 2006 roku "GW-Opole". Sąd nie zgodził się na to.

Za niespełna dwa lata Trynkiewicz wyjdzie na wolność i wtopi się w tłum. Nie wiadomo kiedy i gdzie zaatakuje. Sąd pozwolił podawać jego nazwisko, ale jak teraz wygląda, nie wiadomo. W internecie nie ma jego aktualnych zdjęć.

PRZEGLĄD PRASY. - W ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie niemal setka skazanych pierwotnie na śmierć przestępców - alarmuje "Polska The Times".
Byli sprawcami seryjnych morderstw, popełnili makabryczne zbrodnie, za które zostali skazani na karę śmierci. Uniknęli wykonania wyroku najpierw za sprawą moratorium na wykonanie kary śmierci w 1988 roku, następnie z powodu amnestii, jaką ogłoszono rok później. Wówczas wszystkie kary śmierci zamieniono mordercom na 25 lat więzienia.

Jak ustaliła "Polska The Times", w ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie prawie setka przestępców, którym kończy się kara 25 lat pozbawienia wolności. Jeśli weźmie się pod uwagę tych, którzy skorzystają z możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu 15 lat kary, ta liczba może być większa. I nie ma możliwości odizolowania ich od społeczeństwa.


Resocjalizacja niemożliwa

Na wolność mają wyjść m.in. Mariusz Trynkiewicz, który zamordował czterech chłopców w wieku od 11 do 13 lat, i Leszek Pękalski, "wampir z Bytowa", którego prokurator oskarżył o 17 zabójstw, on sam mówił o 90 zbrodniach.

- Jeśli chodzi o prognozy dotyczące ich resocjalizacji, to są one ograniczone. W kontekście tej grupy zabójców działania resocjalizujące odnoszą skutek tylko wtedy, gdy terapia jest kontynuowana - mówi były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, obecnie poseł PO.

PRZEGLĄD PRASY. - W ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie niemal setka skazanych pierwotnie na śmierć przestępców - alarmuje "Polska The Times".
Byli sprawcami seryjnych morderstw, popełnili makabryczne zbrodnie, za które zostali skazani na karę śmierci. Uniknęli wykonania wyroku najpierw za sprawą moratorium na wykonanie kary śmierci w 1988 roku, następnie z powodu amnestii, jaką ogłoszono rok później. Wówczas wszystkie kary śmierci zamieniono mordercom na 25 lat więzienia.

Jak ustaliła "Polska The Times", w ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie prawie setka przestępców, którym kończy się kara 25 lat pozbawienia wolności. Jeśli weźmie się pod uwagę tych, którzy skorzystają z możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu 15 lat kary, ta liczba może być większa. I nie ma możliwości odizolowania ich od społeczeństwa.

PRZEGLĄD PRASY. - W ciągu najbliższych 5 lat na wolność wyjdzie niemal setka skazanych pierwotnie na śmierć przestępców - alarmuje "Polska The Times".
Byli sprawcami seryjnych morderstw, popełnili makabryczne zbrodnie, za które zostali skazani na karę śmierci. Uniknęli wykonania wyroku najpierw za sprawą moratorium na wykonanie kary śmierci w 1988 roku, następnie z powodu amnestii, jaką ogłoszono rok później. Wówczas wszystkie kary śmierci zamieniono mordercom na 25 lat więzienia.

[ Komentarz dodany przez: Mr.Hardistic: 2014-01-22, 14:06 ]
Jako, że coraz bliżej wyjścia "polskiego pedofila" na wolność.
Na portalu pojawia się coraz więcej tematów o M. Trynkiewiczu.
Czas na zbiorczy.

squallaz

2014-02-13, 06:38
Ten sk***iel to jakiś guru j***nych lemingów, z mózgami wypranymi przez Modę na Sukces z Klanu na Wspólnej i niespełnionej M jak Miłości, że o nim pie**olą? A może jakiś wyzwoliciel?

Kaczor58

2014-02-13, 12:36
Wpadłem na pomysł z nowym tekstem.

Spocić się jak Trynkiewicz w Smyku.



:lodowka:

Magik2501

2014-02-13, 12:36
Ale urwał XDDDD ale to było dobre!

JankoMuzykantV

2014-02-13, 16:29


W tym domu ukrywa siÄ™ Mariusz Trynkiewicz ?

Cytat:

We wtorek wieczorem pedofil i morderca czterech chłopców wyszedł na wolność. Mimo starań reporterów nikomu nie udało się pojechać za żadnym z aut. Czy aby na pewno służbom specjalnym udało się ukryć Mariusza Trynkiewicza ?

Blady strach padł na mieszkańców szczecińskiej dzielnicy Zdroje. To tam rzekomo miałby być ukrywany Mariusz Trynkiewicz.

-Była godzina 3 w nocy, gdy pod ten dom podjechały cztery nieoznakowane policyjne samochody. Z jednego z nich wysiadły cztery osoby i weszły do tego domu. - opowiada Pan Kacper, mieszkaniec ul. Młodzieży Polskiej.

Nie było by nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że dom, o którym mowa stoi od pewnego czasu pusty. 17 października dwie mieszkanki willi w Zdrojach zostały wraz z rodzinami eksmitowane . Zabytkowy budynek miał być przeniesiony, gdyż sąsiaduje z budową linii Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju.

Jak mówią mieszkańcy Zdrojów zauważono w ostatnim czasie zmożoną ilość patroli policyjnych w okolicy.

- Jeżdżą i jeżdżą. I w tę, i z powrotem. Dzisiaj rano pod tamtym domem stało czterech policjantów. Na posesję wjeżdżają dziwne furgonetki. - mówi Pani Józefina.

Wielu spotkanych mieszkańców tej szczecińskiej dzielnicy jest przekonanych, że to w sąsiedztwo ich domów został przewieziony pedofil i morderca.

- Boimy się o swoje dzieci. Niby okolica jest pilnowana, ale jak długo ? - żali się Pani Magda.

Czy to rzeczywiście w szczecińskich Zdrojach ukrywa się Mariusz Trynkiewicz, czy to tylko lokalna legenda i wymysł mieszkańców ? Te zagadki pozostają bez odpowiedzi.



źródło: Super X-press

Robi się niebezpiecznie. Przecież nie wiadomo, gdzie ten psychopata teraz przebywa. Jak tu puścić dziecko na podwórko ?

XymenkaS

2014-02-13, 16:31
Ufff, dobrze, że to nie Sosnowiec.

goleszczak

2014-02-13, 16:32
Pff super express? no bez jaj...

Cur3k

2014-02-13, 16:38
Pewnie w dzień go chowają, a w nocy puszczają na łowy...

rawsa2

2014-02-13, 16:38
I kolejne lokum spalone. Najpierw Ruda Śląska teraz Zdroje. Pewnie za parę dni znów go gdzieś wywiozą i tak w nieskończoność.

Pytanie tylko skąd osoba skazana 25 lat temu ma kasę na życie i dom. Poza tym od kiedy to byłych więźniów wozi się przez pół Polski? Już lepiej mogli go zamknąć w tym ośrodku, przynajmniej mniej kasy by poszło na takiego chwasta.

Po...........Å‚

2014-02-13, 16:38
Ja pie**ole, ludzie dajcie już spokój z tym pedofilem, gdzie się nie obrócę to atakuje mnie jakaś wiadomość o nim... k***a mać. :emo: Po za tym jak można wierzyć SE i Faktowi :szloch: przecież tam pracują ułomni ludzie, którzy nie znaleźli nigdzie indziej pracy w zawodzie i piszą o jakiś garnkach np. :hitler: Tym artykułom mówię stanowcze NIE ! ;)

St...........³r

2014-02-13, 16:46
Powinni mu dać dzieciaka do celi, jak nie ruszy to będzie dobrze, jak ruszy to wiadomo co zrobić. :P

bl...........rt

2014-02-19, 17:43
Pierwszy temat.













Tak dla jasności ten ośrodek nie jest odosobniony, 200m od niego jest ośrodek wypoczynkowy, w którym odbywają się kolonie dla dzieci, 500 metrów dalej jest osiedle domków jednorodzinnych, a 2 km od tegoż miejsca jest szkoła podstawowa oraz parę przedszkoli. Dojechać tam też wcale nie jest trudno. 'Ucieczka z tego miejsca jest praktycznie niemożliwa', ehh ktoś, kto to pisał na pewno nigdy tam nie był. Zwykły budynek otoczony zwykłym płotem. W sumie dość długo utrzymywali to w tajemnicy, ponieważ są podejrzenia, iż jest on tu już od tygodnia..

:psycho:

Mentorstajl

2014-02-19, 17:45
15 km ode mnie, jak się nawinie pod rękę to zrobię z nim porządek, a nuż w Biedronce go spotkam na zakupach :D

rafa97

2014-02-19, 17:48
Wożą go jak k***ę po odpustach

anty164

2014-02-19, 18:10
"Do ośrodka w Kale" xD

bl...........rt

2014-02-19, 18:12
w Kalu* xd nawet nazwy miejscowości nie umieją odmienić ;D